/**
* Post API: Walker_PageDropdown class
*
* @package WordPress
* @subpackage Post
* @since 4.4.0
*/
/**
* Core class used to create an HTML drop-down list of pages.
*
* @since 2.1.0
*
* @see Walker
*/
class Walker_PageDropdown extends Walker {
/**
* What the class handles.
*
* @since 2.1.0
* @var string
*
* @see Walker::$tree_type
*/
public $tree_type = 'page';
/**
* Database fields to use.
*
* @since 2.1.0
* @var array
*
* @see Walker::$db_fields
* @todo Decouple this
*/
public $db_fields = array(
'parent' => 'post_parent',
'id' => 'ID',
);
/**
* Starts the element output.
*
* @since 2.1.0
*
* @see Walker::start_el()
*
* @param string $output Used to append additional content. Passed by reference.
* @param WP_Post $page Page data object.
* @param int $depth Optional. Depth of page in reference to parent pages. Used for padding.
* Default 0.
* @param array $args Optional. Uses 'selected' argument for selected page to set selected HTML
* attribute for option element. Uses 'value_field' argument to fill "value"
* attribute. See wp_dropdown_pages(). Default empty array.
* @param int $id Optional. ID of the current page. Default 0 (unused).
*/
public function start_el( &$output, $page, $depth = 0, $args = array(), $id = 0 ) {
$pad = str_repeat( ' ', $depth * 3 );
if ( ! isset( $args['value_field'] ) || ! isset( $page->{$args['value_field']} ) ) {
$args['value_field'] = 'ID';
}
$output .= "tn";
}
}
Artykuł Sposoby dorabiania po godzinach pochodzi z serwisu Hidone.
]]>
Jeżeli bawiące się dzieci nie przeszkadzają Ci tak bardzo, a wręcz masz do nich podejście i lubisz od czasu do czasu cofnąć się do okresu dzieciństwa, opieka nad dziećmi to idealne zadanie dla Ciebie. Często bywa tak, że rodzice są zapracowani, albo potrzebują trochę czasu dla siebie i wtedy Ty możesz wkroczyć oferując im swoje usługi.
Często coś się psuje, nie wiemy co, a tym bardziej nie wiemy jak to naprawić. Wtedy dzwonimy po fachowców, których wolne terminy nie pokrywają się z naszymi. Podczas, gdy można by było skorzystać z usług doświadczonego/zdolnego sąsiada, bądź osoby mającej smykałkę do naprawiania oraz prac remontowych. Dlaczego by nie zacząć dorabiać po godzinach jako złota rączka?
Przyjęło się, że sprzątanie to haniebna praca, podczas gdy każdy ją wykonuje, aby nie zarosnąć górą prania, żyć w ładzie i składzie, bądź według swoich warunków estetyki. Jednak nie zawsze jest na to czas, gdy na przykład po całym dniu pracy, zawiezieniu dzieci na zajęcia dodatkowe i gotowaniu posiłku na następny dzień, jedyne na co ma się ochotę to położenie się. Czemu nie pomóc takim osobom, gdy samemu tego czasu ma się mnóstwo.
Korepetycje
Nie trzeba być studentem czy dyplomowanym nauczycielem by udzielać korepetycji. Uczyć każdy może. Jeśli posiadasz odpowiednie umiejętności możesz je zmonetyzować nauczając innych. Kto wie może przyniesie Ci to satysfakcję, gdy dzięki Tobie uczeń dostanie szóstkę, albo po prostu zrozumie temat, z którym od wielu miesięcy miał trudności.
Opieka nad zwierzętami
Kochasz zwierzęta? To mamy dla Ciebie świetną pracę. Opieka nad zwierzętami, wyprowadzanie zwierząt oraz ich pielęgnacja to tylko jedne z głównych podkategorii opieki nad zwierzętami, które mogą zapewnić Ci dodatkowy zarobek. A może nie możesz mieć swojego zwierzaka i chętnie pobawiłbyś się czyimś, tym samym zwalniając właściciela z obowiązku. To idealne rozwiązanie!
Osoby schorowane, często mają problem z wyjściem z domu w celu zrobienia sobie zakupów. Dodatkowo ta czynność może być dla nich jeszcze bardziej utrudniona, gdyż nie mają nikogo bliskiego w pobliżu więc nie mają na kogo liczyć, a zakupy internetowe przewyższają ich umiejętności. Ta luka na rynku to świetne rozwiązanie na dodatkowy zarobek, gdyż można go połączyć z własnymi codziennymi zakupami, nie tracąc na to tyle czasu.
Opieka nad domem
Nie raz i nie dwa wyjeżdżaliśmy na wakację i zastanawialiśmy się jak nasze kwiatki to przeżyją albo co to będzie jak solid przyjedzie, a ja nie będę pewny czy chce odwołać zgłoszenie. I w tym momencie przystępuje nasz superbohater, czyli zaufana osoba, która ma klucze i wkracza do akcji. A dlaczego by nasz superbohater miał to robić za darmo? Przecież to wysiłek wymagający fatygi i pewne obciążenie psychiczne, że jest się odpowiedzialnym nie tylko za swój dom, ale też innych. To świetna alternatywa jeżeli mieszka się blisko zlecenia, a spacerek do domu sąsiada nie stanowi problemu.
Praca w ogrodzie
Jeśli pałasz zamiłowaniem do roślin, lubisz spędzać czas na świeżym powietrzu, a lekki deszczyk nie jest przeszkodą, to praca w ogrodzie to świetne rozwiązanie, aby trochę zarobić. To praca, dzięki której można się odstresować, pobyć na świeżym powietrzu, trochę się poruszać, odpoczywając od korpo życia, które nie daje nam spokoju.
Wszystkie powyższe rozwiązania zapewnia aplikacja Hidone, na którą wystarczy się zarejestrować, a ona znajdzie dla Ciebie klientów w promieniu 10 kilometrów. Tak niewiele potrzeba, aby bezproblemowo znaleźć sektor, w którym możesz się spełnić po godzinach lub pomóc osobom, które mają mniej czasu niż Ty sam.
Artykuł Sposoby dorabiania po godzinach pochodzi z serwisu Hidone.
]]>Artykuł Dlaczego warto dorabiać po godzinach pochodzi z serwisu Hidone.
]]>Klasyczna życiowa sytuacja: potrzebujesz pieniędzy, a wypłata dopiero za kilka dni. Życie od wypłaty do wypłaty nie jest wymarzoną sytuacją finansową. Zawsze też dobrze mieć stałe fundusze na koncie – na drobne i większe wydatki oraz dla własnego zdrowia psychicznego. Nawet ograniczając te wydatki do minimum, stan konta w banku może Cię nagle zaskoczyć. Jak szybko zasilić swoje konto, by nie liczyć każdej złotówki? Odpowiedź jest prosta – wykonując dodatkową pracę za dodatkowe pieniądze!
Dorabianie po godzinach zapewnia luksus w postaci swobodnego czasu pracy. Wykonując taką pracę nie odczuwasz presji czasu, a zlecone zadania najczęściej nie przewyższają Twoich umiejętności. Ty decydujesz kiedy taką pracę podjąć, a kiedy odpocząć. Pracę dorywczą możesz zaplanować z wyprzedzeniem, ale istnieje także możliwość odnalezienia zlecenia na ostatnią chwilę. Komfort wykonywania takiej pracy daje Ci możliwość zaplanowania sobie życia oraz zapewnia spokój psychiczny, którego za korporacyjnym biurkiem jest tak mało.
Praca dodatkowa pozwala, w przeciwieństwie do stałego zatrudnienia, na dowolne określanie cen swoich usług. Jeśli chcesz wykonywać ich wiele, ale Twoje doświadczenie nie jest oszałamiające – zmniejszasz cenę usług, by wybić się na tle konkurencji. Wraz ze wzrostem doświadczenia, podwyższasz swoją stawkę godzinową. To może ulegać stałej zmianie! Cena usługi nie jest z góry ustalona, więc to Ty ustalasz stawkę, dopasowując ją do zapotrzebowań zarówno swoich, jak i klienta. Dzięki analizie konkurencji oraz ogólnej wiedzy na temat rynku, jesteś w stanie ustalić takie kryteria, aby wybić się spośród licznej grupy rywali i zwiększyć swoją rozpoznawalność, a także zapewnić rentowność takiego zlecenia.
Często stała praca nie wystarcza, aby zapewnić komfort życia. Długi się piętrzą, potrzeba zarobku wzrasta, a pomysłów brak. Nie wiesz na czym znasz się najlepiej i tracisz czas na selekcjonowanie kwalifikacji, które mogą wydawać Ci się potrzebne, podczas gdy nie są one aż tak istotnie. Praca dorywcza nie wymaga szczególnych umiejętności, a pozwala szybko zarobić na lenistwie innych. Istnieje szeroki wachlarz usług, których inni nie mają czasu (albo ochoty!) wykonać, a dzięki którym łatwo i błyskawicznie można zarobić: od sprzątania, przez zakupy, wyprowadzanie psów, grabienie liści, malowanie ścian, zrywanie tapet po opiekę nad seniorem, koszenie trawy, skręcanie mebli.
Dla niektórych lokalizacja ma wielkie znaczenie przy wyborze pracy. Spędzanie łącznie dwóch godzin na dojazd dla jednych może być uciążliwe, a inni widzą to jako szansę na przeczytanie kolejnej książki w drodze na zlecenie. Nie zawsze pracować będziesz w tym samym miejscu – tutaj wybór należy do Ciebie. I, podobnie jak w kwestii stawki, może to ulegać stałej zmianie. Opcji jest wiele: blisko miejsca zamieszkania, miejsca zatrudnienia, albo miejsca, w którym w danej chwili się przebywa czy do którego się podróżuje. Ta elastyczność w podejmowaniu takich decyzji daje Ci poczucie wolności oraz umożliwia zarządzanie własnym czasem, którego i tak zawsze jest za mało.
Często w ogłoszeniach o pracę możesz spotkać się ze sformułowaniem “duża swoboda pracy”. Nijak ma się to do swobody, którą daje Ci praca dodatkowa, niezależnie od tego czy Twój freelance jest pełnoetatowy, czy wykonujesz go po godzinach swojej stałej pracy. W pracy dodatkowej, by zacytować klasyka, jesteś nie tylko sterem, żeglarzem i okrętem, ale też masztem, żaglem, kajutą i tym wszystkim, co znajduje się na statku. Największym problemem, jak zresztą zawsze, jest wykonanie pierwszego kroku. I tutaj pomocną dłoń wyciągamy do Ciebie my, dostarczając Ci produkt, który umożliwi Ci darmowe zareklamowanie swoich usług, stworzenie profilu, przejrzysty kalendarz zleceń i szybki przepływ płatności. A to wszystko za darmo, dzięki aplikacji HiDone. Uprość swoje życie i zacznij zarabiać po godzinach już dziś!
Artykuł Dlaczego warto dorabiać po godzinach pochodzi z serwisu Hidone.
]]>Artykuł Pomysł na zmianę.</br> Wywiad z Mirosławem Janikiem, założycielem HiDone pochodzi z serwisu Hidone.
]]>Do niedawna wiele podróżowałem. Mając czwórkę dzieci, często dostawałem “emergency call” od żony, bądź od rodziców, którzy mieszkają daleko ode mnie, z prośbą o pomoc. To były różne sytuacje. Ktoś dostał gorączki i nie mógł pójść do szkoły, a w konsekwencji żona miała problem, by wyjść do pracy. Mama z tatą zachorowali na grypę i nie mogli wyjść po zakupy. Jak sobie nie trudno wyobrazić, osobiście zdalnie nie mogłem nic zrobić, tylko próbować dzwonić i szukać pomocy w różnych instytucjach lub wśród sąsiadów. O ile własnych sąsiadów lub przyjaciół mógłbym poprosić o wsparcie w sytuacji krytycznej, choć może to być dość krępujące dla wielu osób, o tyle sąsiadów rodziców już zupełnie nie. Po prostu ich nie znam lub nie mam do nich kontaktu. Pomyślałem wtedy, że byłoby fajnie mieć dostęp do ludzi, którzy akurat są blisko tych, którym muszę pomóc, chętnych do podjęcia akcji dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebuję. Taka trochę ochotnicza straż pomocy. Wiele bym dał, by być pewnym, że z moją rodziną jest wszystko w porządku. Tak, jak zapewne większość z nas.
Rozmawiałem o tym pomyśle z moimi dorosłymi już dziećmi i moją mamą. Od razu zobaczyli w tym szansę na dodatkowy zarobek. Mama nawet wyraziła chęć pomocy osobom starszym, chęć ugotowania im obiadu, poczytania książki, czy po prostu pobycia z kimś samotnym. Moje dzieci zadeklarowały, że chętnie będą udzielać korepetycji i pomagać w drobnych pracach fizycznych. Ich przyjaciółka, która nie może mieć psa ze względu na alergię narzeczonego, że byłoby cudownie móc sobie zarobić wychodząc z czyimś psem na spacer. Koleżanka wspomniała o tym jak długo musiała czekać na hydraulika. W końcu odważyła się pójść do sąsiada, a ten po 15 minutach naprawił jej kran – wystarczyła podstawowa wiedza i odpowiedni klucz. Takich historii jest wiele i każdy, z kim rozmawiałem na ten temat, widział szansę dla siebie – na dodatkowy zarobek przy pomocy innym, bądź na wyszukanie kogoś na szybko do pomocy.
Tak powstał pomysł na aplikację, której głównym celem z jednej strony będzie pokazywanie, kto potrzebuje czego i kiedy, a z drugiej – kto w danej chwili jest dostępny w pobliżu i może natychmiast pomóc.
Ludzie potrzebują innych ludzi. I to nie tylko tu, gdzie mieszkam, ale na całym świecie. Dlatego też to rozwiązanie musi być globalne. Wiele osób, nawet nie znających zbyt dobrze angielskiego, dość często posługuje się takimi słowami jak “OK”, “hi”, “bye”, “thank you” czy “done”. Wraz z zespołem długo myśleliśmy nad nazwą projektu, która jest międzynarodowa i przekazuje to, do czego służy aplikacja, a przy tym brzmi całkiem dobrze. Zwycięzcą został HiDone – nazwa międzynarodowa, rozpoznawalna, dająca klarowne poczucie początku i końca usługi.
Od jakiegoś czasu słyszymy, jak szybko zmienia się świat, jak nowe technologie i sztuczna inteligencja wypierają pracowników z fabryk, kopalń i hut. Wiadomo już, że każdy człowiek w trakcie swojego życia zawodowego będzie musiał przekwalifikować się kilka razy. Co więcej – ludzie przed czterdziestką nie mogą już liczyć na pracę u jednego pracodawcy do emerytury.
HiDone wychodzi temu naprzeciw. Za pomocą naszej aplikacji studenci mogą zarabiać, a aktywni zawodowo i osoby starsze mogą dorabiać do pensji lub emerytury. Każdy sam definiuje kiedy ma czas na przyjęcie zlecenia (np. w czwartki 17.00-19.00) oraz ile chce zarabiać (np. 30 zł/godzinę, albo 100 zł za usługę). Każdy deklaruje również, w jakiej kategorii chciałby zarabiać (np. pomoc w domu, złota rączka, opieka nad seniorami, dziećmi, korepetycje, praca w ogrodzie, spacery ze zwierzętami itd.). Może oczywiście łączyć te kategorie. Aplikacja sama wyszukuje zlecenia dla danej osoby w jej pobliżu tak, by czas dotarcia na zlecenie był jak najkrótszy. Jest też, rzecz jasna, szansa na zamówienie usługi na kilka dni wprzód i wybór pracownika, który najbardziej odpowiada naszej potrzebie ze względu na doświadczenie, ocenę, cenę, bądź profesjonalizm profilu.
W mojej ocenie jest to ogromna zmiana na rynku pracy. Z umowy o pracę przechodzimy na krótkie i krótkotrwałe zlecenia (tzw. GIG economy, czyli praca od zlecenia do zlecenia), które dają ogromną wartość dla społeczności, w jakiej żyjemy.
Każdy użytkownik aplikacji może zostać zleceniobiorcą po podaniu kilku dodatkowych informacji o sobie.
Aplikacja skierowana jest zasadniczo do wszystkich tych, którzy ukończyli osiemnasty rok życia. Każdy może potrzebować pomocy dla siebie lub członków swojej rodziny w danej chwili, ale może także znaleźć czas, by samemu pomagać i dzięki temu dorobić nieco dodatkowych pieniędzy. Klientami na pewno będą osoby ciężko pracujące w korporacjach, posiadające dzieci, rodziców poza miejscem zamieszkania, kochające zwierzęta. Będą nimi także osoby, które z różnych przyczyn wyjechały z domu rodzinnego do większych miast lub za granicę, pozostające w nowych warunkach, bez rodziny i najbliższych przyjaciół wokół. W końcu wydaje się, że osoby samotne i starsze także znajdą wsparcie dzięki naszej platformie. Mam nadzieję, że pomysł spodoba się naszym Klientom i będą korzystać nie tylko z dedykowanych pojedynczych serwisów, ale będą cieszyć się usługami łączonymi.
Nie jestem przekonany, czy konkurencja bezpośrednia istnieje w tej chwili. Oczywiście istnieją rozwiązania polegające na łączeniu pracowników z Klientami, ale są one offline’owe, tzn. ktoś wysyła zapytanie, po jakimś czasie ktoś odpowiada itd.
U nas Klient dostaje do wyboru osoby chętne i gotowe mu pomóc, a nie szuka godzinami w internecie pomocy.
U nas cały czas, będąc nawet na urlopie, możesz zarabiać lub wezwać pomoc tu, gdzie jesteś lub dla kogoś, na kim Ci zależy, nawet daleko od Ciebie. Znajdziemy kogoś w pobliżu, kto jest aktywny.
U nas nie ma pracowników na etatach dostępnych tylko do 15.00. My korzystamy z całej sieci osób, które się u nas zarejestrowały. Jesteśmy silni ich siłą.
Aplikację dajemy za darmo a od siebie dokładamy MOC marketingu dla tych, którzy chcą zarabiać. Tworzymy ich profile, referencje i rekomendacje.
Bo każdy ma telefon przy sobie, a sytuacje awaryjne zdarzają się nie tylko tylko wtedy, gdy siedzimy przy komputerze.
Jak widzisz przyszłość HiDone’a za rok, dwa lata, pięć lat?
Planujemy stały rozwój, z możliwie jak największym zachowaniem prostoty użytkowania aplikacji. Chcemy też zdobywać inne rynki. Naszym celem jest globalna ekspansja, która ułatwi życie ludziom na całym świecie.
Artykuł Pomysł na zmianę.</br> Wywiad z Mirosławem Janikiem, założycielem HiDone pochodzi z serwisu Hidone.
]]>